22.06.2023, 11:29
Mistrz polskiej ligi żegna się z Ligą Konferencji Europy - Fiorentina wywalczyła awans do najlepszej czwórki!
Fani futbolu z naszego kraju do tego, iż kluby PKO Ekstraklasy zazwyczaj prędko kończą przygodę z europejskimi zmaganiami zdążyli już się przyzwyczaić. Wielką niespodzianką bez najmniejszych wątpliwości jest więc to, iż jest połowa kwietnia, a ekipa Lecha z Poznania do ostatnich minut pojedynku z ACF Fiorentiną walczyła o awans do najlepszej czwórki pucharów europejskich. Mistrz PKO Ekstraklasy w tym sezonie pokazał się świetnie i nie da się temu zaprzeczyć. W społecznościowych mediach futbolowi specjaliści z całego kraju publikują bardzo dużo pozytywnych recenzji dotyczących występów mistrza polskiej ligi. Awans do 1/4 finału Ligi Konferencji Europy to z całą pewnością spory sukces, jednak podopieczni szkoleniowca Johna Van Der Brooma mieli ochotę na znacznie więcej. I rzeczywistość pokazała, że dostanie się do półfinału Conference League był absolutnie możliwy.
Przed pierwszym pojedynkiem ćwierćfinałowym poznański Lech nie uchodził za faworyta. Spora ilość sportowych dziennikarzy uważała, że ekipa Fiorentiny, która pochodzi z włoskiej ligi jest faworytem. W sympatykach piłkarskich z naszego kraju tliła się jednak myśl, że Lech Poznań ma możliwość zaskoczyć swoich przeciwników. W ostatecznym rozrachunku okazało się, że w pierwszym ćwierćfinałowym pojedynku ACF Fiorentina była dla Lecha Poznań zbyt mocna. Piłkarze z Florencji na stadionie przy ulicy Bułgarskiej wygrali rezultatem 4:1 i zdecydowanie przybliżyli się do zakwalifikowania się do półfinału. Przed rewanżowym spotkaniem można było wyczuć spokój w obozach obu zespołów. Między innymi z tego powodu wielkim zaskoczeniem dla fanów gospodarzy była gra mistrza PKO Ekstraklasy we Florencji. Mistrz Polski prowadził we Włoszech z faworyzowaną ACF Fiorentiną rezultatem 3 do 0 dwadzieścia minut przed zakończeniem pojedynku rewanżowego. Wynik ten oznaczał, że na widzów czeka dogrywka i piłkarze z Poznania mają szansę na wywalczenie awansu do 1/2 finału Ligi Konferencji Europy. Niestety w samej końcówce rewanżowego meczu obrona mistrza polski popełniła dwa poważne błędy, które skończyły się golami dla miejscowych. To ostatecznie pogrzebało szansę na awans i rywalizację o wygraną w rozgrywkach Ligi Konferencji. Jednak należy podkreślić, że mistrz Polski zaprezentował się fenomenalnie w tym sezonie europejskich pucharów. To jest z całą pewnością szansa na to, iż z każdym następnym sezonem będzie znacznie lepiej.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy