17.06.2022, 08:43
Pewna wygrana kierowcy z Holandii i gigantyczne emocje w Grand Prix Kanady!
Bez najmniejszych wątpliwości obecnie trwający sezon F1 jest przepełniony niesamowitymi emocjami. Kibice motosportu myśleli, że ogromnym faworytem do mistrzowskiego tytułu zawodników po kilku pierwszych wyścigach jest Charles Leclerc z Ferrari. Ferrari po rozpoczęciu obecnego sezonu spisywało się wybitnie i dużo wskazywało na to, iż to właśnie włoska stajnia przygotowała najwybitniejszy bolid na ten sezon. Do formy jednak doszedł w porę mistrz Formuły 1 z minionego sezonu, który zaczął wygrywać rundę za rundą. Monakijski kierowca miał co prawda dużą przewagę w tabeli, jednak zawodnik z Holandii był w stanie to nadrobić w kilka rund. Aktualnie trwający sezon Formuły 1 zdaniem szerokiej grupy wielbicieli motosportu jest dużo lepszy niż zeszłe, ponieważ w rywalizacji o mistrzostwo świata liczy się więcej niż dwóch kierowców. W walce o mistrzowski tytuł liczy się również Perez, a więc drugi kierowca RB Racing.
Należy zaznaczyć, że doszło do wielu rewelacyjnych wyników podczas sesji kwalifikacyjnej. To, iż z drugiej lokaty będzie ruszać Fernando Alonso na pewno zaskoczyć mogło fanów ścigania. Drużyna Alpine Renault i Fernando Alonso przygotowali bardzo dobrą taktykę na sesję kwalifikacyjną, która zagwarantowała im świetny wynik. Obecny mistrz świata był kompletnie poza zasięgiem pozostałych zawodników i ruszał z pierwszej pozycji. Z uwagi na karę cofnięcia o dziesięć miejsc startowych spowodowanej wymianą napędowej jednostki Charles Leclerc nie zdołał walczyć w miniony weekend z aktualnym mistrzem świata F1. Apetyt na triumf jednak jego kolega z drużyny Scuderria Ferrari, a konkretnie meksykanin Sainz. Na koniec wyścigu na tor wyjechał safety car, który zmniejszył różnice czasowe pomiędzy kierowcami. Pierwszą lokatę mógł zaatakować Sainz Jr po ponownym rozpoczęciu ścigania, jednak mistrz świata bronił się bardzo dobrze. W rozrachunku końcowym to właśnie Max Verstappen zakończył wyścig na pierwszej lokacie, a Carlos Sainz JR dojechał na drugiej pozycji. Na najniższym stopniu podium ściganie zakończył Hamilton. Bez cienia wątpliwości wyścig o GP Kanady był naprawdę fascynujący i fani motosportu zapamiętaj go naprawdę długo.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy