30.11.2022, 15:03
Triumf polskiej drużyny narodowej w meczu z narodową reprezentacją Arabii Saudyjskiej rezultatem dwa do zera!
Już przed pierwszym meczem mistrzostwa świata w Katarze uznawane były za nadzwyczajne pod różnymi względami. Do oceniania szans polskiej narodowej kadry na wyjście z grupy kibice piłkarscy w naszym kraju podchodzili z rozsądkiem. Naszymi oponentami w zmaganiach grupowych miała być mocna drużyna narodowa Arabii Saudyjskiej, faworyt do zwycięstwa w mundialu drużyna Argentyny, oraz narodowa kadra Meksyku. Dla reprezentantów naszego kraju pierwszy mecz na mistrzostwach świata był bardzo ciężki i mnóstwo sportowych ekspertów krytykowało styl, w jakim zaprezentowała się kadra narodowa Polski. Czesław Michniewicz zapewniał jednak, iż z każdym kolejnym meczem forma piłkarskiej polskiej reprezentacji będzie prezentować się lepiej i tego najlepszym przykładem miał być pojedynek z narodowym zespołem Arabii Saudyjskiej. I rzeczywiście okazało się, że to starcie było przełomowe dla reprezentantów Polski. Nasi gracze w trakcie tego spotkania zaprezentowali się znacznie skuteczniej niż z narodową kadrą Meksyku i fani z naszego kraju mogli mieć nadzieję na zwycięstwo.
Od początku meczu gra polskiej narodowej drużyny wyglądała zdecydowanie lepiej w kontekście kreowania ataków, niż miało to miejsce w przypadku pierwszego starcia. Drużyna narodowa Polski tworzyła akcje i próbowała trzymać się przy piłce. Oczywiście nie brakło pomyłek w obronie, jednak tego dnia po raz kolejny fenomenalnie spisywał się Szczęsny, który wyłapywał każdy strzał. Podczas pierwszej części padła również pierwsza bramka dla piłkarskiej polskiej reprezentacji, którą strzelił Zieliński. Pod koniec I części gracze drużyny Arabii Saudyjskiej wywalczyli rzut karny i nie mieli w planach odpuszczać. Wojciech Szczęsny zachował się w tym przypadku fenomenalnie i odbił strzał z karnego, a potem kolejny strzał piłkarza drużyny narodowej Arabii Saudyjskiej. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 1 do 0 dla kadry narodowej Polski. Podczas drugiej połowy polska reprezentacja strzeliła drugą bramkę, a jej strzelcem był Robert Lewandowski. Piłkarz Barcelony wykorzystał błąd defensywnego gracza reprezentacji Arabii Saudyjskiej i powiększył prowadzenie polskiej kadry. Po dwóch meczach drużyna narodowa Polski zajmuje pierwsze miejsce w grupie C i ma ogromne szanse na awans do kolejnej fazy.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy